Zbadać i uszczelnić rynek

22 stycznia br. w Ożarowie Mazowieckim obradowało Polskie Stowarzyszenie Obsługi Rolnictwa (POLSOR; fot. 1). Tematem przewodnim był problem obecności na rynku środków ochrony roślin (ś.o.r.) nielegalnych i podrobionych produktów. Poruszano także kwestie dotyczące weryfikacji stosowania zasad integrowanej ochrony oraz zwrócono uwagę na najnowsze zmiany w przepisach dotyczących ochrony roślin.

  • FOT.1. ZARZĄD POLSOR

  • FOT.2. DARIUSZ WIRASZKA

  • FOT.3. JOANNA TUMIŃSKA

  • FOT.4. LESZEK KORZENIOWSKI

PIORiN weryfikuje

Inspektorzy PIORiN sprawdzają wynikające z ustawy o ochronie roślin, ustalone od wielu lat wymagania stawiane producentom rolnym, w tym ewidencje, sprzęt, szkolenia, a także kwestie uprawowe. Dla potrzeb weryfikacji przestrzegania zasad integrowanej ochrony opracowano też wytyczne − wykaz punktów, które należy spełnić, aby móc stwierdzić, że w danym gospodarstwie zasady te zostały spełnione. W kwestii dopracowania metod weryfikacji zasad integrowanej ochrony jest jednak jeszcze dużo do zrobienia – zaznaczył Dariusz Wiraszka (fot. 2), zastępca głównego inspektora Państwowej Inspekcji Ochrony Roślin i Nasiennictwa. Inspektorzy PIORiN w ubiegłym sezonie przeprowadzali kontrole w około 15 000 gospodarstw, dotyczyły one zarówno prowadzenia dokumentacji, jak i przestrzegania zasad praktyki rolnej (tab. 1). Ubiegły rok był pierwszym, kiedy wprowadzono obowiązek stosowania zasad integrowanej ochrony roślin, dlatego jest on traktowany jako przystosowawczy. Inspektorom PIORiN zależy w dużej mierze na zebraniu danych umożliwiających wystawienie opinii o spełnianiu warunków i zasad integrowanej ochrony w polskim rolnictwie. W Unii Europejskiej (UE) nie ma jeszcze kraju, który by ten obszar już dokładnie zdefiniował i opracował konkretne sposoby kontroli. Spodziewamy się, że po pierwszym roku kontroli będziemy mogli udoskonalić i zmodyfikować narzędzia weryfikacji.
Ob
ecnie także w grupach roboczych Komisji Europejskiej toczy się dyskusja, w jaki sposób weryfikować zasady integrowanej ochrony. Konieczne jest też wypracowanie pewnego spójnego standardu, przy czym należy spodziewać się, że będzie to proces długotrwały, nawet kilkuletni – dodał przedstawiciel PIORiN.

Jak zaznaczył D. Wiraszka, integrowana ochrona roślin nie polega na wykluczeniu zabiegów chemicznego zwalczania agrofagów, ale na redukcji stosowania ś.o.r. do niezbędnego minimum. Ograniczenie liczby zabiegów musi być jednak poprzedzone sygnalizacją. Krajowy Plan Działania zakłada, że sygnalizację prowadzić będą ośrodki doradztwa rolniczego (ODR), z kolei PIORiN zajmie się głównie organizmami kwarantannowymi.

Tabela 1. Wybrane wyniki kontroli stosowania zasad integrowanej ochrony roślin (wg Dariusza Wiraszki)

Zasady integrowanej ochrony roślin % zweryfikowanych profesjonalnych użytkowników ś.o.r.
stosujących niestosujących
Działania w celu zapobiegania lub ograniczenia występowania organizmów szkodliwych
płodozmian, termin siewu lub sadzenia 92,9 7,1
agrotechnika uprawy 95,9 4,1
stosowanie odmian odpornych/tolerancyjnych oraz materiału siewnego wytworzonego i poddanego ocenie zgodnie z przepisami o nasiennictwie 85,6 14,4
biologiczne i mechaniczne zwalczanie organizmów szkodliwych 81,7 18,3
zrównoważone nawożenie, nawadnianie i wapnowanie 93,0 7,0
stosowanie środków higieny (np. czyszczenie i dezynfekcja maszyn, sprzętu) 89,1 10,9
inne 10,0 90,0
Działania w celu minimalizowania zagrożeń związanych ze stosowaniem środków ochrony roślin
stosowanie selektywnych środków ochrony roślin 88,2 11,8
ograniczenie liczby zabiegów 92,7 7,3
redukowanie dawek 91,8 8,2
przemienne stosowanie środków ochrony roślin 91,8 8,2
czy w ocenie profesjonalnego użytkownika stosowane działania i metody integrowanej ochrony roślin są efektywne? 95,1 4,9

Nielegalny, ale intratny proceder

Obecnie z jednej strony na rynek legalnie wprowadzane są zarejestrowane, wnikliwie przebadane produkty, których stosowanie zgodnie z etykietą-instrukcją nie zagraża zdrowiu i bezpieczeństwu człowieka, innych organizmów i środowiska; z drugiej strony na ten sam rynek trafiają produkty niewiadomego pochodzenia, nieprzebadane, których stosowanie zagraża nie tylko życiu i zdrowiu użytkowników, lecz także konsumentom, i środowisku – mówiła Joanna Tumińska (fot. 3), główny specjalista Wydziału Ochrony Roślin i Techniki PIORiN. W 2012 r. w Alicante (Hiszpania) odbyła się konferencja, w której uczestniczyli przedstawiciele różnych urzędów i służb, w tym eksperci w zakresie egzekwowania przepisów prawa, policjanci i celnicy.

Według szacunków Europejskiego Urzędu Policji (EUROPOL) podrobione ś.o.r. stanowią 10% całego rynku pestycydów, a w niektórych krajach nawet 25%. Handlem nielegalnymi i podrobionymi ś.o.r. zajmują się zorganizowane grupy przestępcze, które mają opracowane złożone globalne łańcuchy dostaw i wykorzystują legalnie działające przedsiębiorstwa do kamuflażu swoich działań. Globalne przychody związane z tym procederem szacowane są na miliardy euro rocznie. Ta obarczona niskim ryzykiem działalność przestępcza przynosi bardzo wysokie zyski.

W jedności siła

PIORiN od wielu lat traktuje sprawę obecności na rynku nielegalnych ś.o.r. priorytetowo, angażując do podjęcia działań organizacje i urzędy, które mogłyby pomóc ukrócić proceder nielegalnego wprowadzania do sprzedaży tego typu produktów. Wśród tych jednostek należy wymienić policję, prokuraturę, urzędy celne, a także instytucje i urzędy innych państw członkowskich UE, w tym takie organizacje jak EUROPOL czy Europejski Urząd ds. Zwalczania Nadużyć Finansowych (OLAF). Jak podkreśliła prelegentka, także POLSOR wystosował inicjatywę przyłączenia się do działań ograniczających obecność i handel nielegalnymi ś.o.r. Skala zjawiska związanego z rynkiem nielegalnych i podrobionych ś.o.r. jest ogromna, co stanowi przedmiot troski naszego stowarzyszenia. Dlatego też poświęcamy wiele czasu poszukiwaniom skutecznych metod rozwiązania tego problemu – zaznaczył Piotr Godlewski z firmy Narolco, członek zarządu POLSOR.

Kanały dystrybucji

Nadużycia na rynku ś.o.r. przybierają różne formy. Najgroźniejszą wydaje się być wprowadzanie na obszar UE podrobionych ś.o.r./substancji czynnych z państw trzecich. Najczęściej są to same substancje czynne, czasami gotowe, wcześniej konfekcjonowane formulacje. W celu ukrócenia tej przestępczej działalności nawiązaliśmy ścisłą współpracę z urzędami w innych krajach członkowskich, zostały powołane też grupy robocze zajmujące się tym problemem – podała J. Tumińska. PIORiN przygotował także projekt współpracy z urzędem celnym przewidujący podjęcie konkretnych działań w celu uszczelnienia granic, aby ograniczyć nielegalne wprowadzanie formulacji, opakowań i substancji czynnych.

Kolejną formą nadużycia jest przemyt graniczny (w bagażu podręcznym). Urzędy celne prowadzą intensywne kontrole, odnotowując dużą liczbę zatrzymań. Problemem jest też dystrybucja środków za pośrednictwem internetu. Nielegalnie można nabyć w ten sposób produkty z obcojęzycznymi etykietami, które również najczęściej nie są oryginalnymi środkami, ale preparatami podrobionymi. Brak danych kontaktowych, podawanie tylko numeru telefonu komórkowego (niejednokrotnie pochodzącego z zagranicy) powoduje, że sprawcy są trudno uchwytni.

Jeszcze innym kanałem dystrybucji nielegalnych ś.o.r. są bezpośrednie dostawy produktów do gospodarstw. Ten proceder jest wyjątkowo trudny do wychwycenia. PIORiN stara się przeciwdziałać i w tej kwestii, prowadząc m.in. kampanie informacyjne, w które włączył się także POLSOR, wydając komunikaty i organizując szkolenia. Nie wydaje się, aby działanie producentów rolnych było powodowane brakiem ich wiedzy – motywem jest raczej pokusa zakupienia tańszego ś.o.r. – dodała przedstawicielka PIORiN.

Jeszcze innym sposobem dystrybucji nielegalnych preparatów jest ich sprzedaż w legalnych miejscach, punktach sprzedaży ś.o.r. (tab. 2) PIORiN ma obowiązek informowania przedsiębiorcy o zamiarze przeprowadzenia kontroli, dlatego to, co udaje się nam wykryć w czasie takiej kontroli, jest tylko niewielkim procentem prawdziwej skali problemu. Jeśli informujemy o tym, że będziemy prowadzić kontrolę w danym punkcie sprzedaży, to oczywiste jest, że w czasie kontroli tych środków tam nie będzie – poinformowała J. Tumińska.

Tabela 2. Wykrycia podrobionych środków ochrony roślin (wg Joanny Tumińskiej)

Rok Liczba podrobionych środków ochrony roślin Rodzaje i liczba podrabianych środków ochrony roślin
ogółem z handlu równoległego
2010 3 1

herbicydy – 2, regulatory wzrostu − 1

2011 13 10

herbicydy – 11, regulatory wzrostu − 2

2012 8 8

herbicydy – 6, insektycydy – 1, fungicydy – 1

2013 7 4

herbicydy – 5, fungicydy − 2

2014 4 4

herbicydy – 1, insektycydy – 1, fungicydy − 1

Handel równoległy

Obecnie, jak zaznaczyła J. Tumińska, stwierdzanych jest wiele nadużyć w zakresie pozwoleń na handel równoległy. Często na ich podstawie wprowadzane są na rynek podrobione ś.o.r. Dlatego warto przypomnieć, że pozwolenie na handel równoległy dotyczy możliwości przywozu na teren Polski ś.o.r., który został dopuszczony do obrotu w innym kraju UE. Pozwolenie może być wydane, jeśli identyczny środek jest dopuszczony do obrotu w Polsce. Identyczny oznacza, że ma on: • wspólne pochodzenie – wytwarzany przez to samo przedsiębiorstwo lub przedsiębiorstwa powiązane (licencja); • identyczny skład oraz formę użytkową; • identyczne lub równoważne opakowania (możliwość przepakowywania środków).

Jeśli pozwolenie jest wydawane na handel środkiem dopuszczonym np. w Niemczech, to tylko taki może zostać przywieziony – zauważyła prelegentka. Jeśli środek jest konfekcjonowany przez inny podmiot niż posiadacz pozwolenia, posiadacz pozwolenia zobowiązany jest wskazać podmiot, który faktycznie konfekcjonuje ten środek (przepakowuje, etykietuje).
Jeśli środek jest konfekcjonowany, informacje w zakresie numeru partii i daty produkcji nie mogą być zmieniane. Także na dystrybutorach i podmiotach zaangażowanych w handel ś.o.r. ciążą pewne obowiązki w kwestii prowadzenia i przechowywania dokumentacji przez co najmniej 5 lat. Jeśli dokumentacja dotyczy sprzedaży i dystrybucji hurtowej, musi być podany nr partii i data produkcji – zaznaczyła J. Tumińska.

Wszystkie uwarunkowania prawne związane ze ś.o.r. podlegają kontroli PIORiN. Oczywiście kontrolujemy zarówno dokumenty, jak i stan środków – podkreśliła J. Tumińska. Osoba posiadająca pozwolenie na obrót nimi powinna mieć dokumenty (rachunki, faktury, listy przewozowe), które potwierdzają pochodzenie ś.o.r. – całej ścieżki jego dystrybucji. Dokumenty powinny zawierać także nazwę handlową ś.o.r. w państwie pochodzenia, powinien być także wskazany numer pozwolenia w państwie pochodzenia. Ponadto ważne jest, aby dokumentacja zawierała numer partii i datę produkcji środka. W przypadku przepakowywania środków, numer partii i data produkcji muszą odpowiadać numerowi partii i dacie produkcji nadanej przez producenta środków – kontynuowała przedstawicielka PIORiN. Skład chemiczny i właściwości fizykochemiczne muszą być zgodne z dokumentacją rejestracyjną.

W dyskusji zwrócono uwagę także na kwestie formalne rejestracji ś.o.r. w ramach importu równoległego i dysproporcje w stosunku do rejestracji produktu oryginalnego. Opłaty rejestracyjne w przypadku importu równoległego są stosunkowo niskie, a procedura rejestracyjna jest prosta i mało kosztowna, co powoduje, że środki te coraz częściej pojawiają się na rynku.

Korzystne zmiany

Udział POLSOR w pracach legislacyjnych przyczynił się wprowadzenia zmian w aktach prawnych związanych z ochroną roślin. Jak podkreślił Leszek Korzeniowski (fot. 4), poseł na sejm Rzeczypospolitej Polskiej, ustawa w obecnym brzmieniu znosi obowiązek tłumaczenia na język polski dokumentacji technicznej załączanej do wniosków o zatwierdzenie substancji czynnych oraz zezwoleń dopuszczających do obrotu ś.o.r. Możliwe będzie składanie załączników do wniosków, wedle wyboru wnioskodawcy, w języku polskim lub angielskim. Zasady składania samych wniosków pozostaną bez zmian – będą one składane wyłącznie w języku polskim. Ponadto ustawa wprowadza możliwość pozostawania w obrocie i stosowania środków ochrony roślin, których termin ważności upłynął, jeśli wyniki badań przeprowadzonych przez certyfikowane laboratorium potwierdzą ich przydatność do użytku zgodnie z przeznaczeniem. Środki takie będzie można stosować przez okres nie dłuższy niż 12 miesięcy po upływie terminu ważności.

Joanna Klepacz-Baniak